sobota, 29 sierpnia 2015

Od Lily do Jamesa

Gdy pożegnałam się z rodzicami, wzięłam rozbieg i wbiegłam w ścianę. Po chwili znalazłam się na peronie 9 i 3/4. Rozejrzałam się za Severus'em. Nagle ktoś krzyknął moje imię.
- Lily! Cześć!
Odwróciłam się w stronę, z której dochodził głos. Był to nie kto inny jak Severus Snape.
- Cześć.
Przytuliliśmy się na powitanie i weszliśmy do pociągu. Wszystkie przedziały były zajęte, więc trochę nam zajęło czasu, kiedy znaleźliśmy prawie wolny.
- Lily, tu jest miejsce. -powiedział mój towarzysz.- A nie jednak ktoś tam siedzi.
Podeszłam bliżej i ujrzałam chłopaka, siedział tam całkiem sam. Nie licząc jego sowy.
- Nie przesadzaj, na pewno zgodzi się, abyśmy się dosiedli.
Otworzyłam drzwi do przedziału i spytałam.
- Możemy się dosiąść?
- Tak. Jestem James Potter, a wy?
- Lily Evans, a to mój przyjaciel Severus.
odpowiedziałam wchodząc do przedziału. Sev położył już swoje torby na półkę, po czym chciał pomóc położyć mi moje, ale James go uprzedził i za nim, Severus zdążył coś zrobić mój bagaż był już ułożony na półce.

***
Nie mogłam w to uwierzyć! Siedzę przy stole Gryfonów, a mój przyjaciel, trafił do Slytherinu?! Z tego co słyszałam od innych pierwszorocznych uczniowie Gryffindor'u i Slytherin'u są wrogami. Nigdy Severus nie będzie moim wrogiem. To mój przyjaciel!
Nagle moje rozmyślania przerwał James.

<James?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz